sobota, 7 marca 2015

ŚWIAT WEDŁUG TOMA HILDE




PROLOG


CHÓR
Tom Hilde każdy go zna,
on wiele lasek wokół siebie ma.
Bajera jak u Casanovy,
wejdzie do niejednej głowy.
Na patach bryluje,
zaraz cię oczaruje.
Hej dziewczyno,
nie skuś się na wino
ani na uśmiech ładny
czy komplement składny.
Nie daj się Tomowi zwieść,
od niego szybko leć,
bo to kobieciarz wredny,
w laskach bardzo wybredny.
Do tego młodszych demoralizuje,
bycie rozpustnym pilnie nakazuje.
Czy ktoś mu się oprze,
powie do niego: "ty łotrze!"
zanim świat zdobędzie
i królem wszystkich będzie?


AKT PIERWSZY
Tom Hilde, Johann Forfang, Anders Fannemel, Rune Velta.
Hilde i Forfang stoją w kuchni, wyjadając ostatnie czekoladowe ciasteczka.


TOM
obejmując Forfanga ramieniem
Widzę, żeś wciąż w świecie nieoznany,
w jednej kobiecie ino zakochany.
Lecz nie przejmuj się bracie,
nie pozwolę ci żyć w celibacie.

JOHANN
ze zdziwieniem
O czym mówisz, Tomie?

TOM
W drużynie Norków nie ma bata,
każda laska za nami lata.
My ich wdziękom się nie opieramy,
wszakże wszystkie je kochamy.
Alkoholu morze też się przelewa,
na drugi dzień głowa nieco pobolewa.
Jednakże każda pata tego warta,
cenniejsza ona niż twoja narta.
Z Tandego ludzi zrobiłem,
laski podrywać nauczyłem,
drzwi do świata rozpusty otworzyłem,
po raz pierwszy do MO zaprowadziłem.
Doświadczenie w tej kwestii mam,
kilka rad zaraz ci dam.

JOHANN
Wciąż nie wiem, o co chodzi,
co się w twej głowie rodzi?

TOM
ze śmiechem
O jakże ty naiwny!
Bądźże prymitywny!
Obudź wewnętrzną bestię
Przyjmijże moją sugestię.
Opowiem ci trochę o świecie,
żebyś mógł potem w lecie
szarżować z nami na patach
i mieć, co wspominać po latach.

FANNIS
wchodząc
O czym prawicie, kretyni
w tej jedzenia świątyni?

TOM
wypinając dumnie pierś
Uczę młokosa jak godną Norką być,
by nie musiał ze wstydem żyć.

FANNIS
kiwając głową
To już najwyższy czas,
by wprowadzić go w ten las.

JOHANN
chrząka

FANNIS
Umieć patować to ważna sprawa,
więc poznaj drużynowe prawa.
Bajlanda to nasza codzienność,
na nic tu twoja grzeczność.
Przykład bierz z Toma,
naszego patowego zioma.
On na sprawach melanży się zna,
o polską wódkę zawsze dba.
Dziewczyna przywabia,
dzielnie je zabawia,
komplementami raczy,
mistrz jak się patrzy!

TOM
Fannis to też zacny przykład,
o nim teraz mój wykład.
Wzrok bad boy'a z niego czyni,
kobiet mu mnóstwo przyczyni.
Choć ciało jego malutkie,
ale jakie pojemniutkie!
Alkoholu zmieści bez liku,
strzel sobie z nim po kielichu.

FANNIS
Alkohol, dziewczyny i te sprawy,
z nami dojdziesz do niezłej wprawy.
Skoro Tande nauczył się bajery
i wyrywa laski słodkie jak mannery,
ty także Casanovą możesz się stać
i razem z nami laski rwać.

VELTA
wchodząc i szukając ulubionych, czekoladowych ciasteczek (które zostały zjedzone przez Hilde i Forfanga)
Johannie, mój kochaniutki,
jeszcze niewinniutki,
W patach też się lubuję
młodych radami obdarowuję.
Nauczę cię kusić tańcem,
potem tylko kiwniesz palcem,
panny cię wianuszkiem otoczą,
pomiziają ręką ochoczą,
a ty wybierać tylko będziesz
w tryb Toma Hilde zaraz wejdziesz.

TOM
dusząc się śmiechem
Velta tańczy jak pokraka.
Laski mu pokażą faka,
gdy tylko na parkiet wparuje
i pseudo-tańcem poczęstuje.
Dzielnie walczy z grawitacją,
każdy patrzy z serca palpitacją.
Ruchy jego nieskoordynowane,
ale za to jakie skomplikowane!
Chwiejnym krokiem dalej tańczy,
tyłkiem wywija jak się patrzy!
Zaraz na stół wejdzie
i z hukiem z niego zejdzie,
bo wygra jednak brak talentu
i na taniec brak patentu.

VELTA
z oburzeniem
Przecież ja zgrabnie densuję,
swymi ruchami czaruję!

TOM
zwracając się do Johanna
Od tańca mamy Jacobsena,
za kurs nie tak wysoka cena.
Narty trochę mu ponosisz,
wśród fanek grafy poroznosisz,
szybko zostaniesz królem parkietu,
gwiazdą każdego bankietu.

JOHANN
Widziałem, co z Tande zrobiliście,
jak bardzo mózg mu skrzywdziliście.
Ja grzecznie podziękuję.
W patach się nie lubuję,
sobą zostanę chętnie
i skakać będę pięknie.
Nie ulegam złym idolom,
- wam rozpustnym mentorom.

TOM
Wspomnisz jeszcze moja słowa,
będzie na nie gotowa twoja głowa.
Każda Norka do pat stworzona,
w każdej chwili do MO gotowa!

kurtyna opada


******


Ojej, dawno nie rymowałam, więc czas najwyższy był, by zreanimować moją dramatopisarską karierę :D